Czy przyjaźń damsko-męska istnieje?
Odpowiedź prosta: Nie. Kobiety są już tak skonstruowane, że prędzej czy później będą próbowały dobrać Ci się do spodni. Dobrym przykładem jest Wiewiórka, o której wspomniałem w tym tekście:
http://piaskownicameksa.pl/przytupem-nowy-zzm-s02e05/
Warto za to tworzyć sobie grono koleżanek, z którymi zawsze można wyjść na piwo, porozmawiać. Dodatkowo jednocześnie będą robić dla Ciebie za wabik w klubach, a na imprezy przyprowadzą własne koleżanki. Ja staram się nie blokować na żadną znajomość i nawet w przypadku brzydkich dziewczyn warto pamiętać, że mogą mieć fajne koleżanki. A idealna koleżanka to zajęta laska. Nawet przyjaźń damsko-męska ma wtedy szansę zadziałać.
Dobrym przykładem jest Sylwia. Jaka Sylwia? Nie ważne. Z tego względu, że mogę kiedyś jeszcze o niej wspomnieć to niech będzie Ruda Sylwia. Ma rude włosy, więc będzie pasowało. Poznałem ją kilka miesięcy temu. Wymieniliśmy się telefonami i dodaliśmy do znajomych na Facebooku. Niestety, jakoś nie udało nam się zgrać i znajomość delikatnie umarła. Parę dni temu nadarzyła się okazja, by rozbudzić znajomość. Ruda polubiła mój wpis na fejsie, zagaiłem, a wieczorem zadzwoniłem. Zaproponowałem wyjście, po czym ona odrzekła, że status się jej zmienił. Poznała chłopaka i nie w głowie są jej randki. Przemyślmy teraz możliwe scenariusze:
- Jęczę przez telefon jak mi przykro, że się spóźniłem i jaki jestem teraz smutny.
- Wybudzam w sobie chama, wyzywając ją od zdzir i wydzierając się na nią, że łaskawie na mnie nie czekała (chyba najczęstszy scenariusz u facetów).
- Obracam całą sytuację w żart pokazując, że jestem wartościowym facetem i nie robi to na mnie większego wrażenia. Wszak, dziewczyn jest wiele.
Dzięki historiom usłyszanym od koleżanek, zdaję sobie sprawę, że najczęściej wybieranymi opcjami są 1 i 2. Ja jednak stosuję w takim przypadku „trójkę” i Wam również polecam. Macie wtedy największą szansę na zaistnienie czegoś co określa się jako przyjaźń damsko-męska. Całą sytuację obróciłem w żart dodając:
– Ok, nic się nie stało. Wiesz co? Umówmy się tak. Zachowaj mój numer telefonu, a jak za pół roku zerwiesz z tym chłopakiem to się do mnie odezwij.
Do tego parę żarcików i pożegnanie. Dziewczyna uśmiechnięta, żegna się z Tobą. Nawet nie musisz oferować koleżeństwa. Z reguły to ona wyjdzie z taką inicjatywą. W przypadku Rudej, taka pojawiła się następnego dnia na Fejsie:
Hej! zaskoczyl mnie wczoraj twoj tel musze przyznac;) Sluchaj no w mym przypadku randki odpadaja 😀 ale.. jakbys chcial pogadac, wymienic sie wrazeniami z podrózy itd to wiesz mozemy smialo byc w kontakcie :)))))))))
Moja odpowiedź:
Hej
A tam, od razu zaskoczył. Chciałem Ci dać ostatnią szansę 😉
Odpisała:
Ach, to w takim razie muszę rozważyć. 😀
A jeżeli chodzi o normalne wyjścia (bez podtekstów) lub na piwo to zawsze jestem chętny.
Pokręconych znajomych nigdy za dużo 😛
hehehe no jasne )
mam pare wolnych, fajnych kolezanek …
Teraz to już całkowicie przykułaś moją uwagę
poważka:)
błakaja sie same po tej ziemii, a tu takie fajne chopaki sa;)
Czy muszę coś więcej dodawać? Już pomijając fakt tego jak należy postępować z dziewczynami to naprawdę zachęcam żyć w zgodzie z ludźmi. Łatwiej nawiązać wtedy nowe relacje i przyjaźnie. Doskonale zdaję sobie sprawę, iż może być frustrujące gdy dziewczyna, którą masz na radarze zostaje podebrana przez innego faceta. Ale cóż…to on wygrał. Poza tym to może i lepiej dla niej. Zapewne trafiła na fajnego gościa, z którym zbuduje prawdziwą relację. A Ty pewnie ją chciałeś tylko przelecieć.
Chociaż nie… Nie wszyscy są tacy jak ja.
Pani poniżej to Brenda Rock. Zdjęcie opublikowane za jej zgodą. Profil na Instagramie znajdziecie w tym miejscu:
https://www.instagram.com/brendarock3/
Jak zawsze, zachęcam do odwiedzenia portali społecznościowych:



zarządzanie wynajmem mieszkań